Rząd szuka zwiększenia nakładów na służbę zdrowia. Firmy chcą grać w otwarte karty – proponują podwyżkę składki zdrowotnej pracownika otrzymującego najniższe wynagrodzenie o 0,25 pkt proc.
Jak zwiększyć nakłady na opiekę zdrowotną? Jest kilka pomysłów. Jak podaje 'Rzeczpospolita”, wśród takich pomysłów jest podatek od reklam, zwiększenie danin od najbogatszych czy zmiany w zasadach oskładkowania mikroprzedsiębiorstw.
Federacja Przedsiębiorców Polskich wyszła jednak z własną propozycją. Chce by rząd udostępnił pełnych informacji na temat tego, jakie obciążenia planuje wprowadzić, tak by było wiadome czego może spodziewać się biznes.
Jak podaje portal money.pl FPP zakłada możliwość zwiększania składek zdrowotnych. Miałyby one wzrosnąć z 9% do 9,25%. Na jakich zasadach miałoby to zostać wprowadzone? Przedsiębiorcy chcieliby rozłożenia tego obciążenia na lata. Co roku o 0,25% w trzech etapach do 2024 r.
Taka składka powiększyłaby nakłady, które trafiłyby do opieki zdrowotnej, ale jednocześnie podniosłyby koszty zatrudnienia pracownika, które w całości musiałby ponieść pracodawca.
Jak wyjaśnia „Rz”, zwiększenie składki zdrowotnej zatrudnionego otrzymującego najniższe wynagrodzenie o 0,25% oznaczałoby podwyższenie kosztów o 6 zł miesięcznie. U pracownika zarabiającego przeciętnie podwyżka wyniosłaby 12 zł.
Jak mogłoby się to przełożyć na środki trafiające do systemu opieki zdrowotnej? 2,7 mld zł wyniosłyby wpływy już w pierwszym roku. Do 2024 r. dodatkowe wpływy na opiekę zdrowotną wzrosłyby do 8,6 mld zł.